Co doprowadziło do zmian w kasynach w grach? Część 1, Lootboxy
Pamiętacie, iż został poruszony temat kasyn w grach kilka tygodniu temu? No to pora na następną część tej sagi. Tym razem przyszedł czas na coś, co jednak zostało zmienione po czasie, ale przyniosło tyle kontrowersji, że większość gier z kasynami musiała zostać poddana modyfikacjom. Oto kasyno gry video – Star Wars Battlefront 2.
Wszystko zaczęło się już kilkanaście lat temu, kiedy większośc graczy była dość niezadowolona z mikrotransakcji, które zostały wprowadzone do wielu gier. Koronym przypadkiem jest tutaj niesławna „zbroja dla konia”, czyli kosztujący kilka dolarów dodatek, który jest tylko i wyłącznie… zbroją dla konia. Tak, tyle i „aż” tyle. Jest to na tyle niewyobrażalne, co głupie – aczkolwiek sama zbroja sprzedała się w naprawdę dużej ilości, więc w tym szaleństwie jest metoda?
Jak powiedział VP RP w Bethesdzie:
“We tried to find a spot for [the download] that fit with what other things were out there. A Theme costs 150 points. The Kameo thing was 200. We’re trying to find the right spot that fits… We’re not even a day into this right now. We’ve got a couple more [downloads] we’re working on finishing… We want to put some different things out there and find out what folks want and what they don’t want. These are optional things, not requirements, so if you don’t want to get them you don’t have to.”
„Próbowaliśmy znaleźć miejsce dla [pliku do pobrania], które pasowałoby do innych rzeczy. Motyw kosztuje 150 punktów. Kameo miało wartość 200. Staramy się znaleźć odpowiednie miejsce, które pasuje … Nie mamy teraz nawet dnia. Mamy jeszcze kilka [plików do pobrania], nad którymi pracujemy … Chcemy przedstawić kilka różnych rzeczy i dowiedzieć się, czego ludzie chcą, a czego nie. Są to rzeczy opcjonalne, a nie wymagania, więc jeśli nie chcesz ich kupić, nie musisz ”.
To było jeszcze podczas trwania tzw. 6 generacji konsol, gdzie cała otoczka mikrotransakcji jeszcze powstawała, szczególnie że następowała wtedy dość duża „odsiecz internetu”, tj. firmy, głównie Microsoft i Sony, bardzo promowało swoje internetowe sklepy, tworząc m.in Xbox Live (i w późniejszym czasie) PS Plus. Obecnie, sklepy te są ogromne i każdy gracz, który chce grać online, musi mieć wykupiony abonament, który kosztuje około 200 złotych na rok.
Kasyno w grach = lootboxy?
Ale odrobinę odchodzimy od tematu, mikrotransakcje i kasyna. Jak można je połączyć? Loot Boxy, czyli zakazany owoc, który gracze pokochali. I pokochali kupować oczywiście.
Z Wikipedii:
Skrzynka (ang. loot box lub lootbox) – pojemnik w grach komputerowych zawierający losowe, wirtualne przedmioty. W zależności od produkcji można go otrzymać za postęp w grze lub kupując za wirtualne (zdobywane w grze) lub realne pieniądze za pomocą mikropłatności. Ponadto w części tytułów skrzynki zawierają tylko przedmioty kosmetyczne, które nie dają przewagi graczowi, natomiast w innych przedmioty, które mogą wpływać na wynik rozgrywki[1]. Według Juniper Research, czyli firmy zajmującej się analizą trendów rynkowych, w 2018 roku konsumenci z całego świata wydadzą na skrzynki oraz handel skórkami około 30 miliardów dolarów amerykańskich, a w 2022 roku około 50 miliardów[2]. Po negatywnych reakcjach krytyków i graczy skrzynki kupowane przy pomocy mikropłatności wycofano z gier takich jak: Śródziemie: Cień wojny[3] i Star Wars: Battlefront 2[4]. W Polsce Ministerstwo Finansów wydało oświadczenie, z którego wynika, że lootboxy są legalne[5] i nie naruszają obowiązującej ustawy hazardowej, ponieważ sam element losowości nie przesądza o charakterze hazardowym gry.
Jednakże, Lootboxy zostały wycofane już z wielu gier. Lub nie mamy już uczucia typowej „nieprzewidywalności”, ponieważ, przykładowo, w serii gier Fifa, każda paczka jest opatrzona stosowną „szansą” na trafienie poszczególnych kart. Tj. najlepsze karty mają bardzo, a to bardzo małą szansę na wypadnięcie.
Z ciekawostek, EA przestało sprzedawać walutę w grze, za którą mogliśmy kupować właśne tzw. lootboxy (paczki) w Fifie:
But in a statement this week, the company admitted defeat, saying that “after further discussions with the Belgian authorities, we have decided to stop offering FIFA Points for sale in Belgium.” Players in Belgium who previously bought FIFA points will be able to spend them or continue to earn them in-game, but they won’t be able to purchase new ones. FIFA 19 is the latest game to be affected by Belgium’s new law, with publisher Square Enix pulling a trio of titles (including Final Fantasty and Kingdom Hearts titles) earlier this year. Belgium is not a particularly large market for video games compared to the rest of Europe or North America, but its stance on loot boxes could be the tip of a legislative iceberg. Lawmakers in the UK, US, Japan, and elsewhere have all examined the issue of loot boxes in recent months, worried that young people could become addicted to these randomized rewards. Further scrutiny could yet lead to further bans, covering more than just FIFA.
Ale w oświadczeniu z tego tygodnia firma przyznała się do porażki, mówiąc, że „po dalszych rozmowach z władzami belgijskimi postanowiliśmy przestać oferować Punkty FIFA na sprzedaż w Belgii”. Gracze w Belgii, którzy wcześniej kupili punkty FIFA, będą mogli wydać lub zdobywaj je w grze, ale nie będą mogli kupować nowych. FIFA 19 to najnowsza gra, na którą wpłynie nowe prawo belgijskie, a wydawca Square Enix wyciągnął trio tytułów (w tym tytuły Final Fantasty i Kingdom Hearts) na początku tego roku. Belgia nie jest szczególnie dużym rynkiem gier wideo w porównaniu z resztą Europy lub Ameryki Północnej, ale jej postawa w sprawie skrzynek z łupami może być wierzchołkiem góry lodowej. Prawodawcy w Wielkiej Brytanii, USA, Japonii i innych krajach zbadali kwestię skrzynek z łupami w ostatnich miesiącach, obawiając się, że młodzi ludzie mogą uzależnić się od tych losowych nagród. Dalsza kontrola może jeszcze prowadzić do dalszych zakazów, obejmujących nie tylko FIFA.
Źródło: https://www.theverge.com/2019/1/30/18203399/ea-fifa-fut-pack-points-banned-belgium-loot-box